II K 369/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Grudziądzu z 2018-09-25

Sygn. akt II K 369/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 września 2018 r.

Sąd Rejonowy w G. w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący: SSR Beata Malinowska

Protokolant: stażysta Natalia Tomaszewska

w obecności Prokuratora Mikołaja Tyburczy

Po rozpoznaniu na rozprawie w dniach 28.01.2016 r., 12.04.2016 r., 14.06.2016 r., 06.09.2016 r., 17.11.2016 r., 27.01.2017 r., 20.04.2017 r., 14.07.2017 r., 23.11.2017 r., 13.09.2018 r. sprawy

K. W., syna A. i A. z d. M., ur. (...) w G., PESEL (...), zam. G., ul. (...), o wykształceniu gimnazjalnym, bez zawodu, nie karanego sądownie

oskarżonego o to, że:

W dniu 25 grudnia 2014 roku w G. województwo (...) przy ul. (...) umyślnie naruszył czynność narządów ciała K. S. w ten sposób, że uderzył go ręką lub innym obłym przedmiotem w okolicę jarzmowo-czołową po stronie lewej w wyniku czego spowodował u niego obrażenia ciała w postaci złamania kości jarzmowo-czołowej po stronie lewej, które to obrażenia naruszyły czynność narządów ciała na okres powyżej siedmiu dni w znaczeniu kodeksu karnego

tj. o czyn z art. 157 § 1 kk

o r z e k ł

I.  Oskarżonego K. W. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu w akcie oskarżenia czynu z tym ustaleniem, że czyn miał charakter chuligański w związku z tym, że działał publicznie i bez powodu okazując przez to rażące lekceważenie porządku prawnego tj. przestępstwa z art. 157 §1 kk w zw. z art. 57a §1 kk i za czyn ten na mocy art. 157 §1 kk w zw. z art. 57a §1 kk wymierza mu karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

II.  Na mocy art. 69 §1, 2 i 4 kk i art. 70 §2 kk wykonanie orzeczonej w pkt. I wyroku kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesza na okres 3 (trzech) lat próby;

III.  Na mocy art. 72 §1 pkt. 4 kk zobowiązuje oskarżonego w okresie próby do wykonywania pracy zarobkowej;

IV.  Na mocy art. 73 §2 kk oddaje oskarżonego w okresie próby pod dozór kuratora sadowego;

V.  Na mocy art. 46 §1 kk zasądza od oskarżonego K. W. na rzecz pokrzywdzonego K. S. kwotę 10.000,00 (dziesięć tysięcy) złotych tytułem częściowego zadośćuczynienia za doznaną krzywdę;

VI.  Zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 120 zł tytułem opłaty oraz obciąża go poniesionymi wydatkami postępowania w kwocie 70,- zł.

Sygn. akt II K 369/15

UZASADNIENIE

W dniu 25 grudnia 2014r. przed godz. 3.00 rano K. S. z żoną M. S. wrócili z kolacji wigilijnej u teściowej do swojego miejsca zamieszkania przy ul. (...) . Spostrzegli ,że po drugiej stronie ulicy idą ich znajomi . Był wśród nich S. M. , na którego mówią (...). Poszli złożyć im świąteczne życzenia. Potem M. i K. S. udali się w stronę swojego domu. Przed kamienicą spotkali syna właściciela kamienicy – Ł. P. . Jemu także złożyli życzenia. M. S. w trakcie tej rozmowy powiedziała do męża żeby poczekał na nią na dworze a ona pójdzie po psa i razem się przejdą zanim przyjedzie jej siostra ze swoim chłopakiem. K. S. czekał na żonę, na ulicy, przed wejściem do klatki schodowej. Nagle K. S. usłyszał za sobą jakieś odgłosy tak jakby ktoś zbliżał się w jego kierunku. Postanowił się obejrzeć i w tym momencie otrzymał bardzo silny cios w głowę - w lewy policzek. Było to uderzenie z nogi lub pięści . Uderzył go K. W.. Kiedy K. S. został uderzony to stracił przytomność i upadł na kostkę brukową

( dowód : zeznania świadka K. S. k- 107v-108, 2 , zeznania świadka M. S. k- 109v, 34v ).

W tym samym czasie na ul. (...) przyjechała siostra M. E. S. z partnerem P. Z. i dziećmi . Mieli oni nocować u M. S. . Nie przyjechali bezpośrednio za M. S. i jej mężem gdyż wstąpili jeszcze po drodze do stacji benzynowej po zakupy. Kiedy dojechali na ul. (...) to P. Z. zaparkował pojazd na chodniku przy ul. (...) naprzeciwko lokalu (...) . W odległości ok. 50m zauważyli jak jakiś mężczyzna leży na chodniku i jest bity-uderzany kilkakrotnie z góry pięścią - przez innego mężczyznę. Był tam jeszcze jeden mężczyzna , który odciągał bijącego. Sytuacja wydała się im niebezpieczna dlatego nie wychodzili z auta. Następnie napastnik i drugi mężczyzna pobiegli w kierunku ich auta i weszli do baru (...). E. S. dokładnie się im w tym czasie przyjrzała gdyż biegli w jej kierunku . Ulica jest w tym miejscu oświetlona. E. S. rozpoznała ,że napastnikiem był K. W. a mężczyzną , który go odciągał był Ł. P. . Kiedy E. S. podeszła wraz partnerem bliżej do miejsca zdarzenia , do osoby zaatakowanej to rozpoznała ,że był to jej szwagier K. S. . W tym samym czasie do K. S. podeszła też M. S.. K. S. miał całą zakrwawioną twarz , nie był w stanie poruszać się o własnych siłach. W okolicach czoła nad łukiem brwiowym miał opuchliznę i odcisk jakiegoś twardego przedmiotu. E. S. wezwała pogotowie ratunkowe i policję. Kiedy oczekiwali na przyjazd policji i pogotowia to z baru (...) wyszedł Ł. P. . E. S. rozpoznała ,że był to mężczyzna który był z napastnikiem i go odciągał. E. S. powiedziała ,że została wezwana policja. On nic na to nie powiedział tylko wszedł z powrotem do baru. Chwilę później Ł. P. wraz z napastnikiem K. W. wyszli z baru i oddalali się, biegnąc, w kierunku ul. (...). E. S. krzyczała aby się zatrzymali ,szarpnęła jednego z nich za koszulkę jednak oni przyspieszyli kroku i się oddalili . E. S. widziała mężczyznę który bił jej szwagra w odległości ok. 1 m. Spojrzała mu w twarz. Rozpoznała go po rysach twarzy . Był to K. W. . Całe zajście obserwował też S. M.. Powiedział on M. S. ,że widział mężczyznę, który uderzył jej męża i ,że nazywa się on K. W.. Bał się go i powiedział aby nie wzywali policji. Oddalił się przed przyjazdem policji. E. S. i M. S. poszły jeszcze do baru (...) i rozmawiały z barmanem A. P. (1) – starszym bratem Ł. P. . M. S. opowiedziała mu o zajściu . Nie był on zaskoczony jej słowami. Karetka pogotowia zabrała K. S. do szpitala.

( dowód: zeznania świadka E. S. k- 108, 159v, 9v-10, 18v-19, 47v-48, zeznania świadka M. S. k- 109, 159v, 34v , zeznania świadka P. Z. k- 110, 35v, zeznania świadka W. Ż. k- 115v, 45v, tablica poglądowa k- 22 ).

Kiedy A. P. (1) zamknął bar sam i szedł do domu to spotkał po drodze M. S. i zakrwawionego K. S. oraz E. S. i jej partnera. M. S. mówiła mu ,że jej męża pobił K. . A. P. (1) rozmawiał później o tym z bratem Ł. , który powiedział mu ,że K. W. pobił się z K. S. . Nie podał jednak szczegółów

( dowód: zeznania świadka A. P. (1) k- 109, 20v-21).

W szpitalu lekarz dyżurny stwierdził u K. S. złamania ścian lewej zatoki szczękowej, lewego oczodołu i lewej kości jarzmowej . Stwierdzono też u niego ślady krwi w lewej jamie nosa i obrzęk skóry lewej połowy twarzy . Skierowano K. S. na Oddział (...) Szczękowej w T. gdzie wykonano badania specjalistyczne i wypisano mu skierowanie na operację na której została mu wszczepiona płytka platynowa. Czuł się bardzo źle, bolała go głowa , miał opuchniętą twarz, dzwoniło mu w uszach i robiło mu się niedobrze. Był w szpitalu 5-6 dni. Miał 10-11 kontroli lekarskich do wyjęcia płytki i jeszcze 2-3 po jej wyjęciu . Zażywał leki przeciwbólowe. Do chwili obecnej odczuwa drętwienie lewej strony twarzy i mrowienie. Łącznie przebywał na zwolnieniu lekarskim 2 miesiące

( dowód : zeznania świadka K. S. k- 107v-108 , 2, dokumentacja medyczna k- 4-7, zdjęcie k- 25 ).

W wyniku zdarzenia z dnia 25 grudnia 2014r. K. S. doznał złamania jarzmowo-oczodołowego po stronie lewej z przemieszczeniem odłamów. Odniesione przez K. S. obrażenia twarzoczaszki naruszyły czynności narządów powyżej 7 dni w rozumieniu art. 157 par. 1 kk . Obrażeń jakich doznał K. S. nie należy traktować jako ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w myśl art. 156 par. 1 kk. Odniesione przez K. S. obrażenia ciała powstały wskutek uderzenia w okolicę jarzmowo-oczodołową po stronie lewej. Powstały w sposób czynny. Mogły one powstać wskutek uderzenia ręką lub innym obłym przedmiotem w twarz po stronie lewej

( dowód: opinia sądowo-lekarska sporządzona przez biegłego dr.n.med. P. R. – specjalistę chirurgii szczękowej k- 26-27).

Oskarżony K. W. zarówno w toku postępowania przygotowawczego jak i na rozprawie nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i wyjaśnił ,że w dniu zdarzenia był prawdopodobnie w domu. Nie zna K. S. i nie przypomina sobie aby go uderzył. Nie wie dlaczego bracia P. twierdzili ,że widzieli go w rejonie zdarzenia być może chcą go w coś wrobić.

( dowód: wyjaśnienia oskarżonego K. W. k- 98, 31, 38).

Sąd nie dał wiary wyjaśnieniom oskarżonego K. W. albowiem były one zupełnie sprzeczne z zeznaniami świadków : M. S. , E. S. , P. Z. oraz A. P. (1). Z zeznań świadków M. S. i E. S. wynikało jednoznacznie ,że obecny na miejscu zdarzenia S. M. powiedział im ,że widział jak pokrzywdzony był uderzony przez K. W. . Ponadto świadek E. S. zeznała ,że dokładnie widziała napastnika , który uderzał pokrzywdzonego i mężczyznę, który odciągał napastnika od pokrzywdzonego. Widziała ich gdyż bezpośrednio po zdarzeniu biegli w jej kierunku i udali się do baru (...). Nie miała wątpliwości ,że pokrzywdzonego uderzał K. W. a mężczyzną , który go odciągał był Ł. P. . Rozpoznała K. W. po rysach twarzy gdyż widziała go z bliskiej odległości i miejsce to było oświetlone . Kojarzyła też już wcześniej oskarżonego gdyż interesuje się sztukami walki , który to sport uprawia K. W.. Wiedziała ,że jest zawodnikiem (...) gdyż widziała wywiad przeprowadzony z nim po wygranej walce. Po tym zdarzeniu świadek E. S. oglądała zdjęcia oskarżonego na facebooku i utwierdziła się w przekonaniu ,że to oskarżony jest osobą , która uderzała pokrzywdzonego. Nie miała co do tego wątpliwości. Także świadek A. P. (1) zeznał ,że rozmawiał później o tym zdarzeniu z bratem Ł. P. , który powiedział mu ,że K. W. pobił się z K. S. . Nie podał jednak szczegółów .

Sąd dał wiarę zeznaniom pokrzywdzonego K. S. albowiem były one spójne i znalazły one też potwierdzenie w zeznaniach świadków M. S. , E. S. i P. Z. a także w opinii sądowo- lekarskiej sporządzonej przez specjalistę chirurgii szczękowej dr. nauk med. P. R. odnośnie charakteru obrażeń doznanych przez pokrzywdzonego oraz ich związku z zaistniałym zdarzeniem . Pokrzywdzony nie widział jednak sprawcy gdyż został uderzony niespodziewanie , od tyłu i zaraz po pierwszym ciosie stracił przytomność. Nie był też do końca pewny czy było to kopnięcie czy też uderzenie pięścią co jest w pełni zrozumiałe z uwagi na okoliczność zdarzenia i szok jakiego doznał w wyniku uderzenia go z zaskoczenia .

Sąd dał wiarę zeznaniom świadków :E. S. i M. S. albowiem były one spójne , konsekwentne i powtarzalne a także wzajemnie się pokrywały tworząc logiczną całość z zeznaniami pokrzywdzonego oraz świadka P. Z.. Niewielkie rozbieżności w zeznaniach tych świadków są , w ocenie Sądu , spowodowane dynamicznym przebiegiem tego zajścia. E. S. i M. S. jako osoby zupełnie obce dla oskarżonego , nie miały w ocenie Sądu żadnego powodu aby bezpodstawnie go pomawiać tym bardziej ,że były pouczone o odpowiedzialności karnej za złożenie fałszywych zeznań. Świadek E. S. zarówno w postępowaniu przygotowawczym jak i na rozprawie konsekwentnie zeznawała ,że to oskarżony uderzał pokrzywdzonego a Ł. P. go odciągał. Wcześniej znała oskarżonego tylko z widzenia jako zawodnika (...) , nie miała z nim żadnego konfliktu a w konsekwencji żadnego powodu aby bezpodstawnie wskazywać go jako sprawcę tego zdarzenia.

Sąd dał wiarę zeznaniom świadka P. Z. albowiem były one spójne i znalazły potwierdzenie w zeznaniach świadków E. S. i M. S. oraz pokrzywdzonego . Świadek potwierdził ,że E. S. dobrze przyjrzała się napastnikowi i drugiemu mężczyźnie i dlatego ich rozpoznała .

Sąd dał wiarę zeznaniom świadka W. Ż. albowiem były one konsekwentne i znalazły potwierdzenie w sporządzonej przez niego notatce urzędowej .

Sąd dał wiarę zeznaniom świadka A. P. (1) albowiem były one konsekwentne i co do zasady zgodne z zeznaniami świadków M. S. i E. S.. Świadek zeznał też ,że widział w dniu zdarzenia w barze oskarżonego i brata Ł. P. .

Sąd nie dał wiary zeznaniom świadków Ł. P. i D. K. albowiem były one sprzeczne nie tylko z zeznaniami świadka E. S., która rozpoznała Ł. P. jako osobę odciągającą oskarżonego od pokrzywdzonego ale też z zeznaniami świadka A. P. (1) , który zeznał, że bar sprzątał sam i sam go zamknął . Ponadto zeznania tych świadków były też sprzeczne z wyjaśnieniami oskarżonego , który stwierdził ,że był wówczas w domu i nie było go w rejonie zdarzenia . W ocenie Sądu zeznania tych świadków , którzy są kolegami K. W. miały na celu ochronę oskarżonego przed odpowiedzialnością karną za popełnienie tego przestępstwa.

Sąd nie dał wiary zeznaniom świadków A. W. (1) , A. W. (2) i M. K. albowiem były one zupełnie sprzeczne z zeznaniami E. S. , M. S., P. Z. i A. P. (1) a także z wyjaśnieniami oskarżonego złożonymi w postepowaniu przygotowawczym odnośnie tego ,że nie opuszczał on w tym czasie domu . W ocenie Sądu złożone przed Sądem zeznania tych świadków , którzy są uczuciowo związani z K. W. miały na celu ochronę oskarżonego przed odpowiedzialnością karną za popełnienie tego przestępstwa.

Sąd nie dał wiary zeznaniom świadka S. M. albowiem były one zupełnie sprzeczne z zeznaniami świadków E. S. i M. S. . Z zeznań świadka M. S. wynikało ,że już bezpośrednio po zdarzeniu , kiedy S. M. powiedział jej ,że to oskarżony uderzył jej męża widać było ,że obawia się on K. W. , nie chciał aby wzywała ona policję i nie czekał na przyjazd policji pomimo że był bezpośrednim świadkiem tego zdarzenia. W ocenie Sądu złożone przed Sądem zeznania świadka , który znał wcześniej oskarżonego K. W. i sam miał konflikty z prawem miały na celu ochronę oskarżonego przed odpowiedzialnością karną za popełnienie tego przestępstwa.

Zeznania świadków A. P. (2) i Ł. M. nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy .

Sąd dał wiarę opinii biegłego specjalisty chirurgii szczękowej dr. nauk med. P. R. odnośnie charakteru obrażeń doznanych przez pokrzywdzonego oraz ich związku z zaistniałym zdarzeniem .Zdaniem Sądu opinia biegłego została wykonana w sposób wnikliwy i fachowy , zgodnie z aktualnymi zasadami sztuki lekarskiej przez osobę o wysokich kwalifikacjach zawodowych. Sąd nie znalazł więc podstaw by kwestionować jej wiarygodność.

Sąd dał wiarę dowodom z dokumentów , pism i protokołów zgromadzonym w toku postępowania, uznając je za w pełni wiarygodne i nie znajdując podstaw do kwestionowania ich autentyczności.

W świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego zarówno wina oskarżonego K. W. jak i okoliczności popełnienia przez niego czynu nie budzą wątpliwości. Zebrane w sprawie dowody jednoznacznie wskazują , że oskarżony swoim zachowaniem wyczerpał znamiona umyślnego występku z art. 157 § 1 kk albowiem w dniu 25 grudnia 2014r. w G. przy ul. (...) umyślnie naruszył czynności narządów ciała K. S. w ten sposób ,że uderzył go ręką lub innym obłym przedmiotem w okolicę jarzmowo-czołową po stronie lewej w wyniku czego spowodował u niego obrażenia ciała w postaci złamania kości jarzmowo-czołowej po stronie lewej , które to obrażenia twarzoczaszki spowodowały naruszenie czynności narządów ciała na okres powyżej 7 dni w znaczeniu art. 157 kodeksu karnego . Przy czym , w ocenie Sadu, czyn ten miał charakter chuligański gdyż oskarżony zaatakował pokrzywdzonego na ulicy , gdzie były w tym czasie inne osoby tj. S. M., E. S. i P. Z. , uderzył pokrzywdzonego bez żadnego powodu, od tyłu . Oskarżony uprawia mieszane sztuki walki od 6 lat (k.128v) w związku z tym zdawał sobie sprawę ,że jego ciosy zastosowane wobec osoby bezbronnej i zupełnie zaskoczonej mogą spowodować znaczne konsekwencje. Tym bardziej zachowanie oskarżonego należy uznać za przejaw rażącego lekceważenia porządku prawnego.

Zdaniem Sądu orzeczona wobec oskarżonego K. W. kara 6 miesięcy pozbawienia wolności jest odpowiednia do stopnia społecznego niebezpieczeństwa czynu. Spełni swą funkcję w zakresie prewencji ogólnej jak i funkcję represyjno- wychowawczą.

Jednocześnie Sąd doszedł do przekonania, że w stosunku do oskarżonego istnieją przesłanki do warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonej kary pozbawienia wolności na okres trzech lat próby. Zdaniem Sądu biorąc pod uwagę okoliczności sprawy a w szczególności młody wiek oskarżonego i jego dotychczasową niekaralność istnieje możliwość dania mu szansy i uznania, że zaistniałe zdarzenie miało charakter incydentalny oraz , że taka sytuacja się nie powtórzy. Wyznaczony przez Sąd okres próby pozwoli stwierdzić czy oskarżony należycie wykorzysta daną mu przez Sąd szansę.

Na mocy art. 73 § 2 kk Sąd oddał oskarżonego w okresie próby pod dozór kuratora sądowego.

Na mocy art. 72 § 1 pkt 4 kk Sąd zobowiązał oskarżonego w okresie próby do wykonywania pracy zarobkowej.

Na mocy art. 46 § 1 kk sąd zasądził od oskarżonego na rzecz pokrzywdzonego K. S. kwotę 10.000 zł tytułem częściowego zadośćuczynienia za doznaną krzywdę . W wyniku tego przestępstwa pokrzywdzony doznał urazu fizycznego i jego obrażenia wymagały specjalistycznego leczenia szpitalnego w tym zabiegu chirurgicznego. Przez okres 2 miesięcy był na zwolnieniu lekarskim . Brał środki przeciwbólowe. Do tej pory odczuwa też skutki tego zdarzenia w postaci drętwienia lewej strony twarzy i mrowienia. W ocenie Sądu oprócz jednak cierpienia fizycznego pokrzywdzony doznał też cierpienia psychicznego. Został bowiem zaatakowany na ulicy, przed domem , bez powodu , od tyłu przez osobą uprawiającą mieszane sztuki walki.

O kosztach sądowych wobec oskarżonego orzeczono na podstawie art. 627 kpk i art. 2 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 23.06.1973r. „O opłatach w sprawach karnych” ( tekst jednolity: Dz.U. z 1983 r. , Nr 49 , poz. 223 ze zm.) biorąc pod uwagę sytuację rodzinną i majątkową oskarżonego oraz wysokość osiąganych przez niego dochodów.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Krystyna Kortas
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Grudziądzu
Osoba, która wytworzyła informację:  Beata Malinowska
Data wytworzenia informacji: