II W 135/25 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Grudziądzu z 2025-06-05
Sygn. akt II W 135/25
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 05 czerwca 2025 r.
Sąd Rejonowy w Grudziądzu II Wydział Karny
w składzie:
Przewodniczący: asesor sądowy Adam Bugnacki
Protokolant: sekr. sąd. Dorota Siebert
pod nieobecność oskarżyciela publicznego K. w G.
w obecności oskarżycielki posiłkowej J. D.
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 5 czerwca 2025 r. w G.
sprawy R. B. (1) , syna C. i D. z domu C., urodzonego (...) w G., PESEL: (...)
obwinionego o to, że:
w dniu 17 stycznia 2025 roku około godziny 16:00 w G. na ulicy (...) nie zachował zwykłych środków ostrożności przy trzymaniu psa co doprowadziło do pokąsania człowieka i stworzenia niebezpieczeństwa dla zdrowia człowieka
tj. o wykroczenie z art. 77 § 2 k.w.
I. obwinionego R. B. (1) uznaje za winnego popełnienia zarzucanego czynu z tym dodatkowym ustaleniem, że został on popełniony w warunkach znacznego ograniczenia zdolności do kierowania swoim postępowaniem, czyn ten kwalifikuje z art. 77 § 1 i 2 k.w. w zw. z art. 17 § 2 k.w. i za to, na podstawie art. 77 § 2 k.w. wymierza obwinionemu karę nagany;
II. przyznaje od Skarbu Państwa na rzecz adw. J. L. kwotę 360,00 zł (trzysta sześćdziesiąt złotych), powiększoną o należną stawkę podatku od towarów i usług, tytułem nieuiszczonych kosztów pomocy prawnej udzielonej obwinionemu przez obrońcę z urzędu;
III. zwalnia obwinionego z obowiązku ponoszenia kosztów sądowych.
Sygn. akt II W 135/25
UZASADNIENIE
R. B. (2) jest posiadaczem psa nieokreślonej rasy w typie charta, z którym to wyszedł na popołudniowy spacer w dniu 17 stycznia 2025 r., ok. godz. 16:00. Pies przypięty był do smyczy automatycznej, rozwijającej się na długość 8 metrów. W odległości kilku do kilkunastu metrów za R. B. (2), podążała J. D., znajdując się w przejściu między blokiem przy ul. (...) kościołem. J. D. poruszała się jednostajnym tempem, w żaden sposób nie wchodząc w interakcję z R. B. (2) ani będącym pod jego opieką zwierzęciem.
W pewnym momencie, R. B. (2) stracił panowanie nad psem, który zawrócił z obranego kierunku marszu i zaczął biec w kierunki J. D.. Właściciel psa, nie zdążył w porę uruchomić hamulca smyczy w następstwie czego ten dobiegł do J. D. i kilkukrotnie ukąsił ją w lewe udo. R. B. (2) ostatecznie zapanował nad psem, który zaniechał dalszych ataków na J. D., co było jednak poprzedzone kilkoma, nieudolnymi próbami skrócenia smyczy i odseparowania psa od pokrzywdzonej. W następstwie pogryzienia, u J. D. stwierdzono otarcie naskórka w okolicy bocznej lewego uda bez przerwania ciągłości skóry. Pies posiadał ważne szczepienia przeciwko wściekliźnie.
R. B. (2) odznacza się wzmożoną dekoncentracją uwagi, obniżoną umiejętnością kontrolowania emocji, a w momentach trudnych reaguje nieadekwatnie do zaistniałej sytuacji. Rozpoznaje się u niego organiczne zaburzenia osobowości. W czasie czynu, miał znacznie ograniczoną zdolność do pokierowania swoim zachowaniem.
/dowód: zeznania pokrzywdzonej J. D., k.3-5, 72-73; fotografie książeczki szczepień psa, k.10-12; skan karty leczenia szpitalnego, k.17; wyjaśnienia obwinionego, k.26-28, 71v-72, opinia sądowa psychiatryczno-psychologiczna, k.48-50
Ustalając powyższy stan faktyczny, Sąd oparł się na dowodach zgromadzonych w toku postępowania, spośród których najdonioślejsze znaczenie należy przypisać wyjaśnieniom obwinionego, zeznaniom pokrzywdzonej oraz dokumentom prywatnym w postaci skanu karty leczenia szpitalnego oraz fotografii książeczki szczepień. Pomocna dla ustalenia okoliczności czynu okazała się również opinia psychiatryczno-psychologiczna, której wnioski pozwoliły na pełniejsze zrozumienie postępowania obwinionego, a w szczególności jego spowolnionej reakcji. Jeśli chodzi zaś o ocenę wykorzystanych dowodów, to stwierdzić trzeba że zarówno wyjaśnienia obwinionego, jak i zeznania pokrzywdzonej, nie budziły wątpliwości sądu co do swojej prawdziwości i rzetelności. Obwiniony wprawdzie, w toku czynności wyjaśniających, wskazał, że nie pamięta samego zdarzenia, jednak przed Sądem przyznał on, że wynikało to z obawy przed tym, że będzie odpowiadał za przestępstwo, jak miał wskazać przesłuchujący go funkcjonariusz. W wyjaśnieniach przed Sądem przedstawił on jednak przebieg zdarzenia i przyznał się do tego, że nie zapanował nad psem, którego gwałtowna reakcja nie spotkała się z dostatecznie szybką kontrreakcją obwinionego. Gdy zaś chodzi o zeznania pokrzywdzonej, to były one nad wyraz szczegółowe i precyzyjne, relacjonujące z najwyższą dokładnością przebieg całego zdarzenia. Sprzeczności pomiędzy wyjaśnieniami a zeznaniami dotyczyły głównie postawy obwinionego bezpośrednio po zdarzeniu, niemniej, nie była to okoliczność z punktu widzenia rozstrzygnięcia o odpowiedzialności za wykroczenie. Pozostałe dowody, nie budziły zastrzeżeń Sądu ani stron postępowania co do swojej treści, autentyczności i przydatności dla postępowania.
Sąd zważył, co następuje:
Wykroczenie art. 77 kw popełnia osoba, która nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia. Wykroczenie to ma charakter indywidualny. Może je popełnić wyłącznie osoba, która zwierzę trzyma i ciąży na niej obowiązek zachowania zwykłych lub nakazanych środków ostrożności ( W. Radecki, w: M. Bojarski, W. Radecki, Kodeks wykroczeń, s. 605; W. Jankowski, w: T. Grzegorczyk, Kodeks wykroczeń, 2013, s. 338). Osobą taką nie musi być koniecznie właściciel zwierzęcia, ponieważ trzymanie jest stanem faktycznych, a nie prawnym. Może to być zatem każdy, kto zwierzę trzyma, niezależnie od tytułu prawnego. Do uznania, że dana osoba trzyma zwierzę wystarczy posiadanie go przez tę osobę ( S. Bułaciński, Niezachowanie, s. 40; M. Kulczycki, J. Zduńczyk, O nowym, s. 120; J. Piórkowska-Flieger, w: T. Bojarski, Kodeks wykroczeń, 2007, s. 199).Tożsame zapatrywanie wyraził Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 29 kwietnia 2003 r. wskazując, że podmiotem czynu opisanego w art. 77 Kodeksu wykroczeń może być każdy, kto sprawuje nadzór nad zwierzęciem ( wyrok Sądu Najwyższego z 29 kwietnia 2003 r., III KK 26/03, Legalis nr 57244).
Nie ulega wątpliwości, że R. B. (2) po pierwsze był osobą, która trzymała zwierzę, a po drugie, że nie zachował zwykłych środków ostrożności. Wprawdzie pies obwinionego był na smyczy, jednak jak się okazało, smycz ta nie zapewniała pełnego panowania nad zwierzęciem, co w zestawieniu z psychomotorycznym spowolnieniem obwinionego i trudnościami z koncentracją, doprowadziło do ukąszenia pokrzywdzonej przez psa. Tym samym, nie ma wątpliwości, że obwiniony, swoim zachowaniem, wyczerpał znamiona przedmiotowe czynu z art. 77 § 1 k.w.
Sąd wziął jednak pod uwagę, że obwiniony działał w warunkach znacznie ograniczonej zdolności do pokierowani swoim postępowaniem, a więc w warunkach, o których mowa w art. 17 § 2 k.w. Mając powyższe na uwadze, ale również to, że obwiniony wyraził skruchę, dwukrotnie przeprosił pokrzywdzoną i bez wątpienia zrozumiał naganność swojego zachowania, Sąd doszedł do przekonania, że adekwatną reakcją na popełnione wykroczenie, będzie kara nagany, o czym orzeczono w punkcie I wyroku. W punktach II i III orzeczenia, rozstrzygnięto o kosztach nieopłaconej pomocy prawnej i kosztach postępowania.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Grudziądzu
Osoba, która wytworzyła informację: asesor sądowy Adam Bugnacki
Data wytworzenia informacji: